To nie był spacerek

Za nami ostatnia jesienna kolejka rozgrywek w Betclic III lidze piłkarskiej.

W minioną sobotę (16.11.) w meczu 17. kolejki Betclic III ligi, gubińska Carina podejmowała na własnym stadionie w kolejnych lubuskich derbach Polonię Słubice. Miejscowi to aktualnie wicelider rozgrywek, Polonia natomiast zamyka ligową tabelę. Przed spotkaniem z pewnością wielu z nas nie zastanawiało się nad tym, czy gospodarze wygrają to spotkanie, a raczej jaki wymiar kary wyznaczą ekipie gości. Jednak kolejny raz sprawdziło się powiedzenie, że derby rządzą się swoimi prawami. Sam mecz rozpoczął się od znakomitej sytuacji przyjezdnych. W 6. minucie gry Paweł Jachno znalazł się w sytuacji sam na sam z Piotrem Zabielskim, jednak jego strzał minął o centymetry światło bramki Cariny. Trzy minuty później odpowiedzieli gospodarze, a konkretnie Elorhan Matheus, którego mocny strzał po rykoszecie trafił do bramki Polonii. Od tego momentu obuwnicy przejęli inicjatywę w tym meczu, a piłkarze ze Słubic skupiali się wyłącznie na ochronie dostępu do własnej bramki. Pod koniec pierwszej części meczu sytuacja przyjezdnych skomplikowała się jeszcze bardziej, bowiem w 43. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny dla miejscowych, a drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Dawid Żurawski. Od tego momentu Polonia musiała radzić sobie na boisku w osłabieniu, natomiast Carina nie podwyższyła swojego prowadzenia, bowiem strzał Denisa Matuszewskiego okazał się nieskuteczny. Na przerwę oba zespoły udały się przy skromnym prowadzeniu gospodarzy 1:0. Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.