Dziś z pozoru wesoły chłopiec za pewien czas będzie umierał w męczarniach. Straszliwa choroba odbiera mu mięśnie… W końcu dobierze się do płuc i serduszka, które zabije po raz ostatni.
Czteroletni Michał ze Słubic cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a. Ta choroba to praktycznie wyrok śmierci. Jedyną szansą dla chłopca wydaje się być terapia genowa, którą oferują specjaliści ze Stanów Zjednoczonych. Problemem są jednak finanse, a konkretnie … 16 milionów złotych! Więcej w papierowym wydaniu Tygodniowej.