Wszystko co najlepsze dla gubińskich piłkarzy, wydarzyło się w pierwszej połowie. W zasadzie już pierwsza akcja przyniosła bramkę. W 4 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Andrzej Donaj, a głową piłkę do siatki skierował, debiutujący w pierwszym zespole – Kamil Wierzba. - Zagraliśmy osłabieni brakiem Adama Woryty i Arkadiusza Athenstadta, co otworzyło szanse przed naszym juniorem. Więcej w gubińsko-krośnieńskim wydaniu "Gazety Tygodniowej".
Tomasz Strzemieczny